Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 2918
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
Rada Klubów Studenckich, a następnie samorządy studenckie.
W tym roku, nim sytuacja się wyklarowała, do artystów i sponsorów docierały dublujące się propozycje od obu ekip przygotowujących festiwal. A zamieszanie najtrafniej komentował trzykrotny laureat festiwalu Jan Wołek, którego obie ekipy zaprosiły do udziału w Radzie Artystycznej Festiwalu: - Nie interesują mnie konflikty małolatów. Poczekam spokojnie, aż któraś ze stron się wykrwawi. Ci, którzy pozostaną na placu boju, niech mnie biorą.
Studenci przyglądali się konfliktowi, nie zajmując zdecydowanego stanowiska. Najczęściej można było usłyszeć zdania w stylu: "A niech sobie zrobią nawet dziesięć konkurencyjnych festiwali" lub "Co za różnica. Przecież nie ma złych festiwali, tylko
Rada Klubów Studenckich, a następnie samorządy studenckie.<br>W tym roku, nim sytuacja się wyklarowała, do artystów i sponsorów docierały dublujące się propozycje od obu ekip przygotowujących festiwal. A zamieszanie najtrafniej komentował trzykrotny laureat festiwalu Jan Wołek, którego obie ekipy zaprosiły do udziału w Radzie Artystycznej Festiwalu: - Nie interesują mnie konflikty małolatów. Poczekam spokojnie, aż któraś ze stron się wykrwawi. Ci, którzy pozostaną na placu boju, niech mnie biorą.<br>Studenci przyglądali się konfliktowi, nie zajmując zdecydowanego stanowiska. Najczęściej można było usłyszeć zdania w stylu: "&lt;q&gt;A niech sobie zrobią nawet dziesięć konkurencyjnych festiwali&lt;/&gt;" lub "&lt;q&gt;Co za różnica. Przecież nie ma złych festiwali, tylko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego