niedobry film.<br><br><br>GODZILLA<br><br>Jeśli ktoś jeszcze nie wie, przypominam, że Godzilla jest potworem jądrowym, powstałym na skutek wybuchu nuklearnego na atolu Mururoa. I prawdopodobnie dlatego jest wredna, podstępna i żądna krwi. Zaatakuje najpierw Japończyków na statku, a niedługo potem odwiedzi Amerykanów w Nowym Jorku. Remake słynnego japońskiego thrillera o wielkim małpoludzie potwierdza niestety teorię "sequel not equel". O ile oryginalna Godzilla z wytwórni Toho miała w sobie oprócz wielkiej naiwności także spory ładunek świeżości, o tyle jej amerykańska wersja tchnie stęchlizną na kilometr. Reżyser Emmerich ("Dzień niepodległości") nie bez kozery uchodzi za największego tandeciarza z Beverly Hills.&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;page nr=114&gt;<br><br><br>&lt;div type="art"&gt;&lt;tit&gt;LUDZKI FACET&lt;/&gt;<br><br>Że Słowacki