Typ tekstu: Książka Autor: Piątkowska Monika, Talko Leszek Tytuł: Talki w wielkim mieście Rok wydania: 2002 Rok powstania: 2001
Zgłoś uwagę
UWAGA: Po wysłaniu zgłoszenia, otrzymasz wiadomość mailową z prośbą o jego potwierdzenie.
Żona obejrzała swe boskie odbicie i jedyne, co zdołała potem wykrztusić, to: - Co najmniej pięć. Zrozumiałem, że chodzi o kilogramy. Wieczorem założyłem dziennik. Chciałem w ten sposób dać świadectwo prawdzie.
Poniedziałek Na kolację była tylko sałata. Poprosiłem o łososia. - Rozumiesz, że teraz musisz mnie wspierać w walce o linię - powiedziała małżonka. - Nie będziesz chyba jadł na moich oczach łososia, bo będę zazdrosna! Nigdy nie myślałem, że w małżeństwie nastaje taki czas, że żona staje się zazdrosna o łososia. Powiedziałbym o tym jakiemuś dobremu felietoniście, ale żadnego nie znam osobiście. Szkoda. Postanowiłem poważnie porozmawiać z żoną.
Żona obejrzała swe boskie odbicie i jedyne, co zdołała potem wykrztusić, to:<br>- Co najmniej pięć.<br>Zrozumiałem, że chodzi o kilogramy. Wieczorem założyłem dziennik. Chciałem w ten sposób dać świadectwo prawdzie.</><br><br><br><div><tit>Poniedziałek</><br>Na kolację była tylko sałata. Poprosiłem o łososia.<br>- Rozumiesz, że teraz musisz mnie wspierać w walce o linię - powiedziała małżonka. - Nie będziesz chyba jadł na moich oczach łososia, bo będę zazdrosna!<br>Nigdy nie myślałem, że w małżeństwie nastaje taki czas, że żona staje się zazdrosna o łososia. Powiedziałbym o tym jakiemuś dobremu felietoniście, ale żadnego nie znam osobiście. Szkoda.<br>Postanowiłem poważnie porozmawiać z żoną.</><br><br><br><div><tit>Wtorek</><br>Wciąż jemy sałatę, a to
wiemy, jak cenny jest Twój czas – zajmiemy Ci tylko chwilę.
Czy dasz nam szansę, abyśmy mogli dalej tworzyć źródło Twojej sprawdzonej, darmowej wiedzy, z której właśnie chcesz skorzystać? Bez wpływu z reklam będzie to po prostu niemożliwe.
Dlatego prosimy – dodaj naszą domenę, jako wyjątek lub skorzystaj z instrukcji i odblokuj wyświetlanie reklam na naszych serwisach.