73.<br><br>KOMENDA POLICJI<br><br>Wnętrze. Dzień<br><br>Gabinet Nadinspektora. Komisarz Ryba siedzi na krześle, wokół którego krąży zdenerwowany Nadinspektor.<br><br>NADINSPEKTOR<br>Co ja według ciebie mam zrobić?! Wysłać stu ludzi i obstawić międzynarodowy port lotniczy, bo ty dostałeś jakiś mętny cynk?!<br><br>RYBA<br>Tam coś będzie, coś się szykuje. Ja mam przeczucie...<br><br>NADINSPEKTOR<br>Ja mam w dupie twoje przeczucie! Wiesz, co będzie, jak obstawimy lotnisko uzbrojonymi policjantami, wystraszymy podróżnych, a okaże się, że twoje przeczucie cię zawiodło? Wiesz, co będzie?<br><br>RYBA<br>Będzie Siara i Lipski, panie nadinspektorze.<br><br>NADINSPEKTOR<br>Ty się, Ryba, interesujesz nie tymi, co trzeba! Kiler! Nim powinieneś się zainteresować!<br><br>RYBA<br>Czuję, że Kiler też tam