Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Warszawy
Nr: 5.11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
słupach sygnalizacji świetlnej.
- Jesteśmy bezsilni - twierdzi Stanisław Szczypek, przedstawiciel Adpolu, właściciela ponad 500 wiat przystankowych. - My zrywamy nielegalne plakaty i natychmiast pojawiają się plakaciarze, którzy zawieszają nowe.
- W podobnej sytuacji jesteśmy my - uważa przedstawiciel straży miejskiej Andrzej Krysik. - Kiedy złapiemy takiego kolportera, kierujemy sprawę do kolegium, gdzie zostaje on ukarany mandatem w wysokości... 30 zł! To śmiechu warte, bo taki ktoś miesięcznie na plakatowaniu zarabia od 3 do 4 tys. zł.
Ta sytuacja, zdaniem przedstawicieli dzielnicy Śródmieście, musi się zmienić. Kary za tego rodzaju wykroczenia muszą być bardziej dolegliwe. Konsekwencje muszą ponosić nie tylko ci, którzy wieszają plakaty, ale także ich
słupach sygnalizacji świetlnej. <br>- Jesteśmy bezsilni - twierdzi Stanisław Szczypek, przedstawiciel &lt;name type="org"&gt;Adpolu&lt;/&gt;, właściciela ponad 500 wiat przystankowych. - My zrywamy nielegalne plakaty i natychmiast pojawiają się plakaciarze, którzy zawieszają nowe. <br>- W podobnej sytuacji jesteśmy my - uważa przedstawiciel straży miejskiej Andrzej Krysik. - Kiedy złapiemy takiego kolportera, kierujemy sprawę do kolegium, gdzie zostaje on ukarany mandatem w wysokości... 30 zł! To śmiechu warte, bo taki ktoś miesięcznie na plakatowaniu zarabia od 3 do 4 tys. zł. <br>Ta sytuacja, zdaniem przedstawicieli dzielnicy Śródmieście, musi się zmienić. Kary za tego rodzaju wykroczenia muszą być bardziej dolegliwe. Konsekwencje muszą ponosić nie tylko ci, którzy wieszają plakaty, ale także ich
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego