nie potrafią uprawiać polityki kija i marchewki. Przykładem jest &lt;name type="place"&gt;Iran&lt;/&gt;, który od lat buduje potencjał nuklearny, mimo gróźb ze strony &lt;name type="place"&gt;Ameryki&lt;/&gt;. - Należało wysłać do &lt;name type="place"&gt;Teheranu&lt;/&gt; pozytywną ofertę w zamian za zakończenie programu nuklearnego - uważa &lt;name type="person"&gt;Steve Everts&lt;/&gt; z londyńskiego &lt;name type="org"&gt;CER&lt;/&gt;.<br>Amerykanie już wiedzą, że działanie w pojedynkę się nie opłaca. Dzięki mandatowi &lt;name type="org"&gt;Rady Bezpieczeństwa ONZ&lt;/&gt; iracki rząd ma międzynarodowe uznanie. A kontrole &lt;name type="org"&gt;Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej&lt;/&gt;, które forsowała &lt;name type="org"&gt;Unia&lt;/&gt;, dowiodły, że &lt;name type="place"&gt;Iran&lt;/&gt; chce wyprodukować broń nuklearną.<br>&lt;au&gt;&lt;gap&gt; z Brukseli&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news" sub="world" sex="mf"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;&lt;name type="place"&gt;Arabia Saudyjska&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Terroryści zaatakowali amerykańską placówkę&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Konsulat pod ostrzałem&lt;/&gt;<br><br>Islamscy bojownicy przez trzy godziny próbowali wczoraj zdobyć amerykański konsulat w &lt;name type="place"&gt;Dżiddzie&lt;/&gt; w &lt;name type="place"&gt;Arabii Saudyjskiej