Typ tekstu: Książka
Autor: Sekuła Helena
Tytuł: Ślad węża
Rok: 2004
Nie przyjął do wiadomości. Zabiegi wokół rozkładu jazdy nie zaistniały. Może gdyby nie sfatygowana armatura w łazience, pilnie potrzebująca wymiany, pewno kazałby jej zabrać te pieniądze. Oparł pokusie chociaż suma znaczna.
- ... proszę, mój dowód osobisty...
- ... transport kontenerowy do... odprawiono - informuje sąsiednia stacja.
Zawiadowca unosi mikrofon.
- Przesyłkę numer... skierować na tor manewrowy... - Bogna patrzy na niego z zachwytem kobiety podziwiającej wspaniałego super-mężczyznę, ratującego ja przed ostateczną klęską. Nie kłamie. Tak go w tej chwili widzi. Moc, która jednym zdaniem zmienia bieg wydarzeń ugina czas i przestrzeń.
On widzi i rozumie wyraz jej spojrzenia.
- Proszę to zabrać - podaje jej banknoty wciąż jeszcze
Nie przyjął do wiadomości. Zabiegi wokół rozkładu jazdy nie zaistniały. Może gdyby nie sfatygowana armatura w łazience, pilnie potrzebująca wymiany, pewno kazałby jej zabrać te pieniądze. Oparł pokusie chociaż suma znaczna.<br>- ... proszę, mój dowód osobisty...<br>- ... transport kontenerowy do... odprawiono - informuje sąsiednia stacja.<br>Zawiadowca unosi mikrofon.<br>- Przesyłkę numer... skierować na tor manewrowy... - Bogna patrzy na niego z zachwytem kobiety podziwiającej wspaniałego super-mężczyznę, ratującego ja przed ostateczną klęską. Nie kłamie. Tak go w tej chwili widzi. Moc, która jednym zdaniem zmienia bieg wydarzeń ugina czas i przestrzeń.<br>On widzi i rozumie wyraz jej spojrzenia.<br>- Proszę to zabrać - podaje jej banknoty wciąż jeszcze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego