występować, wskutek czego pojęcie nie praworządności, w odniesieniu do nowego państwa, pozostało w sferze czystej teorii.<br>Po upływie kilku dni staruszek, widząc, że nikt nie robi mu nic złego, stał się rozmowniejszy i dał się nawet namówić do osobistego wglądnięcia w sprawy państwowe.<br>Pierwszym samorzutnym rozporządzeniem nowego dyktatora były wielkie manewry na placu przed prefekturą. Rozradowani objawem aktywności swego dyktatora, policjanci defilowali z werwą i animuszem. Dyktator z wysokości balkonu przyjmował rewię, klaszcząc z uciechy w ręce.<br>Po tym pierwszym odruchu ożywienia zapadł jednak z powrotem w dawną apatię.<br>Na trzeci dzień, w porannym raporcie, po konwencjonalnych zwrotach, że w państwie