Rotha i Wołoszynowskiego, skarżąc się na własną niemożność i brak uwarunkowań, a jako pisarz święci największe triumfy opiewając ich twórczość, ich życie, ich świat. Podziwia poetycką zwięzłość opowiadań Babla, odcienie fioletu u Bunina, duszne kochaństwa w powieściach Józefa Rotha. Źródła największych oczarowań Nowakowskiego zdają się bić tam, czego się z maniackim uporem wyrzeka, co odrzuca jako temat i styl. A może po prostu zabrania sobie realizacji swoich tęsknot w obawie, że im nie podoła? Eseje w pierwszej części Karnawału i postu płyną swobodnym nurtem, z zakolami i nawrotami. Temat z wariacjami, ulubiona forma Milana Kundery, bardzo leży Nowakowskiemu. Jakaż to mądra