Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 2930
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
Domini Pre^t-a`-Porter. Kroczą niesłychanie modnie. Pomijam to wszystko, nawet precz odrzucam chętkę wejścia w krwawą polemikę z Janowską, bo zwyczajnie smutno mi jest.
Od 1989 r. młodzi idą, jak idą, a ja straciłem wszelką nadzieję, że kiedykolwiek inaczej iść zaczną. Za długo trwa ten pochód majstrów od maniakalnego uwspółcześniania klasyki. Młodzi reżyserują tak, jak Janowska się ubiera - zawsze na czasie. Tyle że między ich smakiem a smakiem Janowskiej otwiera się przepaść. Zanim pójdą coś wyreżyserować, wyglądają przez okno, by sprawdzić, co się dziś nosi. A później już jakoś leci. I gdybyż w tym szaleństwie tylko o powierzchnię chodziło
Domini Pre^t-a`-Porter&lt;/&gt;. Kroczą niesłychanie modnie. Pomijam to wszystko, nawet precz odrzucam chętkę wejścia w krwawą polemikę z Janowską, bo zwyczajnie smutno mi jest.<br>Od 1989 r. młodzi idą, jak idą, a ja straciłem wszelką nadzieję, że kiedykolwiek inaczej iść zaczną. Za długo trwa ten pochód majstrów od maniakalnego uwspółcześniania klasyki. Młodzi reżyserują tak, jak Janowska się ubiera - zawsze na czasie. Tyle że między ich smakiem a smakiem Janowskiej otwiera się przepaść. Zanim pójdą coś wyreżyserować, wyglądają przez okno, by sprawdzić, co się dziś nosi. A później już jakoś leci. I gdybyż w tym szaleństwie tylko o powierzchnię chodziło
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego