liście do Zamoyskiego autor napisał: "Inter caetera trzy są chory, a trzeci jakoby greckim chorom przygania". Przygania - znaczy tu mniej więcej tyle, co: podąża śladem, naśladuje, próbuje dogonić, dorównać. Pieśń "O białoskrzydła morska pławaczko,/ Wychowanico Idy wysokiej" jest tak różna od pozostałych partii dramatu i poprzedniej twórczości poety, że aż manifestacyjna w swym śmiałym eksperymencie. Liczne neologizmy (uznawca, pławaczka), peryfrazy (mokre słonych wód ścieżki), composita (białoskrzydła, stokorodna), szyk inwersyjny (śmierci podległy nieśmiertelne uznawca twarzy rozeznawał), wreszcie wiersz nie tylko pozbawiony rymu, ale i jednakowej ilości sylab, za to rozkładem akcentów przywodzący na myśl metrum greckie - wszystko to istotnie, "przyganiając" greckim chórom