Typ tekstu: Strona internetowa
Autor: Sławomir Shuty
Tytuł: Blok - powieść hipertekstowa
Rok: 2003
drze z pokoju do niego: przyciszysz to krucyfiksie jeden!, a mały nie ściszy, bo nawet nie słyszy, tak głośno puścił, a ubranko złożył elegancko, jak się należy w kantkę, w kosteczkę do szafy i potem już na spokojnie będzie na nowo liczyć i wąchać banknoty, patrząc na nie, jak na mannę z nieba, a przy stole Babcia Kolasiowa nakręcona mówi, że zrobiła sobie nalewkę na spirytusie z syntetycznych bursztynów i pomaga. Na wszystko pomaga!

Eugeniusz i Halina Smyrgała
W trzeci dzień świąt, bo wiadomo, że w drugi to nie wypada, wpadli z wizytą znajomi. Pan Gienek siedział i zapamiętale oglądał telewizor. Kto przyszedł
drze z pokoju do niego: przyciszysz to krucyfiksie jeden!, a mały nie ściszy, bo nawet nie słyszy, tak głośno puścił, a ubranko złożył elegancko, jak się należy w &lt;orig&gt;kantkę&lt;/&gt;, w kosteczkę do szafy i potem już na spokojnie będzie na nowo liczyć i wąchać banknoty, patrząc na nie, jak na mannę z nieba, a przy stole Babcia Kolasiowa nakręcona mówi, że zrobiła sobie nalewkę na spirytusie z syntetycznych bursztynów i pomaga. Na wszystko pomaga!&lt;/&gt;<br><br>&lt;div&gt;&lt;tit&gt;Eugeniusz i Halina Smyrgała&lt;/&gt;<br>W trzeci dzień świąt, bo wiadomo, że w drugi to nie wypada, wpadli z wizytą znajomi. Pan Gienek siedział i zapamiętale oglądał telewizor. Kto przyszedł
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego