Soczewka miał umysł ścisły,<br>A oprócz wiedzy - mądre pomysły.<br>Wnet reflektory tedy zabłysły<br>I ośmiornicy cielsko potężne,<br>Każde jej ramię grube i prężne,<br>Można zobaczyć było przez szyby,<br>Lecz widać było także i ryby.<br><br>Rzekł pan Soczewka: "Płyniemy w górę,<br>Wskazują na to ryby niektóre,<br>A jakbym sądzić mógł z manometrów,<br>Od dna nas dzieli pięć kilometrów.<br>Już poza nami jest Atlantyda.<br>Tak! Ośmiornica czasem się przyda!"<br><br>Wypowiedziawszy swoje poglądy,<br>Prąd elektryczny z atomosondy<br>Skierował prosto na ośmiornicę.<br>Iskry błysnęły jak błyskawice,<br>Rażąc potwora w głowę i w oczy.<br>Cios go na chwilę, widać, zamroczył,<br>Gdyż jedno ramię z wolna opadło