Typ tekstu: Książka
Autor: Mariusz Sieniewicz
Tytuł: Czwarte niebo
Rok: 2003
gdy filmy w sobotę były najlepsze, ale i nie gorsze oglądało się coraz częściej na wideo u kumpla; gdy nauczyciele z hasłem na ustach: "idźcie do domu, tworzy się nowa historia", zwalniali z lekcji, a matura to był wychowawczy cyrk; gdy zaopatrzeniowcem nikt nie chciał zostać, a o menedżerach i marketingowcach nikt jeszcze nie słyszał; gdy w końcu każdy jakoś tam odrzucał przeszłość, ale przyszłość nie rysowała się zbyt różowo; gdy dziewczyny przestawały pić tanie wino, a lepszych jeszcze nie było. Win, rzecz jasna, nie dziewczyn - dziewczyny były lepsze niż teraz! Zygmunt był więc zwyczajnym dzieckiem słaniającego się na nogach komunizmu
gdy filmy w sobotę były najlepsze, ale i nie gorsze oglądało się coraz częściej na wideo u kumpla; gdy nauczyciele z hasłem na ustach: "idźcie do domu, tworzy się nowa historia", zwalniali z lekcji, a matura to był wychowawczy cyrk; gdy zaopatrzeniowcem nikt nie chciał zostać, a o menedżerach i marketingowcach nikt jeszcze nie słyszał; gdy w końcu każdy jakoś tam odrzucał przeszłość, ale przyszłość nie rysowała się zbyt różowo; gdy dziewczyny przestawały pić tanie wino, a lepszych jeszcze nie było. Win, rzecz jasna, nie dziewczyn - dziewczyny były lepsze niż teraz! Zygmunt był więc zwyczajnym dzieckiem słaniającego się na nogach komunizmu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego