Typ tekstu: Książka
Autor: Radosław Kobierski
Tytuł: Harar
Rok: 2005
na skutek postępującej starości, coraz bardziej się oddalała, ściślej mówiąc, oddalało się od niej życie, a z nim reszta rodziny, nie pomagały już okulary w rogowej oprawie, aparaty słuchowe, oddalając się coraz bardziej, zbliżała się do niczyjego pokoju, coraz częściej niby przypadkiem temat niczyjego pokoju pojawiał się w rozmowach, kłótniach, marzeniach sennych tudzież na jawie, z zazdrością i tęsknotą spoglądała w kierunku zapomnianej części domu, starego, zwichrowanego okna.
Zofia w końcu postawiła na swoim i do zagrzybionego, zawilgoconego pokoju wprowadziła się z kilkoma przedmiotami, które jeszcze posiadała: pidżamą, łyżeczkami z zastawy ślubnej, maszynką gazową, musztardówkami, zaśniedziałym imbrykiem, świętymi obrazkami i radiem, w
na skutek postępującej starości, coraz bardziej się oddalała, ściślej mówiąc, oddalało się od niej życie, a z nim reszta rodziny, nie pomagały już okulary w rogowej oprawie, aparaty słuchowe, oddalając się coraz bardziej, zbliżała się do niczyjego pokoju, coraz częściej niby przypadkiem temat niczyjego pokoju pojawiał się w rozmowach, kłótniach, marzeniach sennych tudzież na jawie, z zazdrością i tęsknotą spoglądała w kierunku zapomnianej części domu, starego, zwichrowanego okna. <br>Zofia w końcu postawiła na swoim i do zagrzybionego, zawilgoconego pokoju wprowadziła się z kilkoma przedmiotami, które jeszcze posiadała: pidżamą, łyżeczkami z zastawy ślubnej, maszynką gazową, musztardówkami, zaśniedziałym imbrykiem, świętymi obrazkami i radiem, w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego