Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 6
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
nieźle mi się żyło na koszt państwa... Prawdziwy i zasadniczy dylemat to fakt, że muszę teraz zacząć żyć na własne konto. Żyję i coś z tym życiem trzeba zrobić...". Wobec braków treningowych i braku odpowiedniego przygotowania, nie został włączony do reprezentacji Polski na Zimowe Igrzyska w 1964 r. o czym marzył, uważając, że ten start będzie ukoronowaniem jego kariery. Odczuł to jako gorzką porażkę. Życie straciło dla niego właściwie sens...
Andrzej Bachleda wspomina: "Długo nie widziałem Włodka po naszym rozstaniu w Chamonix. Bardzo długo wracał do siebie i całe miesiące spędzał poza Zakopanem. Spotkałem go dopiero jesienią. Pragnął powrócić do nart
nieźle mi się żyło na koszt państwa... Prawdziwy i zasadniczy dylemat to fakt, że muszę teraz zacząć żyć na własne konto. Żyję i coś z tym życiem trzeba zrobić...". Wobec braków treningowych i braku odpowiedniego przygotowania, nie został włączony do reprezentacji Polski na Zimowe Igrzyska w 1964 r. o czym marzył, uważając, że ten start będzie ukoronowaniem jego kariery. Odczuł to jako gorzką porażkę. Życie straciło dla niego właściwie sens...<br>Andrzej Bachleda wspomina: "Długo nie widziałem Włodka po naszym rozstaniu w Chamonix. Bardzo długo wracał do siebie i całe miesiące spędzał poza Zakopanem. Spotkałem go dopiero jesienią. Pragnął powrócić do nart
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego