wiem, może bym go wyniósł ostrożnie, nie był przecież tak bardzo ciężki, w każdym razie już bym go usunął.<br>Nie wie jeszcze jak, ale że w każdym wypadku usunąłby, o tym nie wątpi, ma półuśmiech nie skażony zwątpieniem, a oczy czyste, nie zmącone lękiem. Jest z tych, co wyrastają z mas, są ich wolą, niekiedy legendą...<br>- Szczęsny, ja cię widzę w Hiszpanii...<br>Już się zaczynało u nich mówić o Franco, o wojnie domowej w Asturii, że trzeba by pomóc ludowemu rządowi, ale pierwszy <page nr=393> <br>raz wtedy Szczęsny spojrzał na Hiszpanię od strony tej możliwości.<br>- A co, myślisz, nie pojechałbym? Gdyby tu nie