WIDMO<br>Cha! Cha! Dziękuję wam, córeczki, żeście mnie wzięły w obronę. Nigdy nie kochałam Jezia.<br>KUZYN<br><hi rend="italic">do Widma</><br>A pamiętasz wtedy na wiosnę, tego roku? Pamiętasz naszą rozmowę w ogrodzie? Ja ci wszystko przypomnę. Była piąta po południu. <orig>Kwitnął</> bez. Czytałem ci wtedy ten wiersz.<br><page nr=107> <hi rend="italic">Deklamuje</><br>Bezkrwista twarz przezroczysta,<br>Śmiertelna maska uroczysta,<br>Płoną gromnice grobowe,<br>Ktoś mówi nudną mowę.<br>Chwil straconych rozpacz głucha,<br>Pustka w domu czeka ducha,<br>Strachem męczy, wyrzutami,<br>Czemu w życiu zawsze sami?<br>A po śmierci połączeni!<br>Już się nigdy to nie zmieni.<br>Straszliwe trupa milczenie<br>I wyrzutów potwierdzenie.<br>Myśl szalone daje skoki,<br>W zaświaty zaczyna wierzyć:<br>Nieodwracalne