Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kwartalnik Historii Nauki i Techniki
Nr: 1
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1980
r. (dobrze nie pamiętam) przyjechała do Jaszun moja ciotka - Anna Wojnicz-Sianożęcka. Przed Rewolucją jej mąż, wuj Władysław, był członkiem Rady Państwa jako przedstawiciel gubernii mohylowskiej i mieszkał z żoną w ówczesnym Petersburgu. Z Leningradu ciotka przybyła do rodziców. Niestety - zmarła nagle w czerwcu 1922 r. Spadkobiercą swoim uczyniła moją matkę, która spadek przelała na mnie. Podstawowym jego składnikiem była duża kamienica na tyłach kościoła św. Krzyża. Spadek ten zapewnił mi niezależność materialną do września 1944 r., gdy podczas powstania kamienica ta została zniszczona. Miałem więc otwartą drogę do pracy naukowej. Ustaliłem sobie jej plan. Polegał on na systematycznym pogłębieniu moich
r. (dobrze nie pamiętam) przyjechała do Jaszun moja ciotka - Anna Wojnicz-Sianożęcka. Przed Rewolucją jej mąż, wuj Władysław, był członkiem Rady Państwa jako przedstawiciel gubernii mohylowskiej i mieszkał z żoną w ówczesnym Petersburgu. Z Leningradu ciotka przybyła do rodziców. Niestety - zmarła nagle w czerwcu 1922 r.<page nr=7> Spadkobiercą swoim uczyniła moją matkę, która spadek przelała na mnie. Podstawowym jego składnikiem była duża kamienica na tyłach kościoła św. Krzyża. Spadek ten zapewnił mi niezależność materialną do września 1944 r., gdy podczas powstania kamienica ta została zniszczona. Miałem więc otwartą drogę do pracy naukowej. Ustaliłem sobie jej plan. Polegał on na systematycznym pogłębieniu moich
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego