Typ tekstu: Książka
Autor: Iredyński Ireneusz
Tytuł: Dzień oszusta. Człowiek epoki
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1962
ludzi ze złotymi zębami.
- Ja też.
- Patrzy na nas. Ma złote zęby i patrzy na nas. O, ten. Przy tamtym stoliku... "Londyński handlarz futrem zamyka listę".
- Co?
- "Zamyka listę". Przeczytałam to dzisiaj w gazecie.
- A jeżeli on wróci?
- Nie wróci - odpowiedziała. - Ja go znam.
- Ile ty masz lat?
- Siedemnaście.
- Zdałaś maturę?
- Wywalili mnie z budy. Zawsze się go pytałam, o czym myśli, a on nie chciał powiedzieć. Ty też nie mówisz?
- Myśmy się poznali w "Rio"?
- Tak. Jurek miał bordo krawat.
Stwierdzasz, że jesteś zmęczony. Wydaje ci się, że na podniebieniu masz warstewkę starego tłuszczu. Dziewczyna jest do ciebie odwrócona profilem
ludzi ze złotymi zębami.<br>- Ja też.<br>- Patrzy na nas. Ma złote zęby i patrzy na nas. O, ten. Przy tamtym stoliku... "Londyński handlarz futrem zamyka listę".<br>- Co?<br>- "Zamyka listę". Przeczytałam to dzisiaj w gazecie.<br>- A jeżeli on wróci?<br>- Nie wróci - odpowiedziała. - Ja go znam.<br>- Ile ty masz lat?<br>- Siedemnaście.<br>- Zdałaś maturę?<br>- Wywalili mnie z budy. Zawsze się go pytałam, o czym myśli, a on nie chciał powiedzieć. Ty też nie mówisz?<br>- Myśmy się poznali w "Rio"?<br>- Tak. Jurek miał bordo krawat.<br>Stwierdzasz, że jesteś zmęczony. Wydaje ci się, że na podniebieniu masz warstewkę starego tłuszczu. Dziewczyna jest do ciebie odwrócona profilem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego