Typ tekstu: Książka
Autor: Bahdaj Adam
Tytuł: Wakacje z duchami
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1962
im łódka?
- Oczywiście. A gdzie ten składak?
- Licho ich wie. Może w ogóle to nie był składak. Ja już sama nie wiem, co o tym myśleć...
Na górze skrzypnęły drzwi. Po chwili na schodach ukazała się srebrna strzecha lokatorki plebanii. Kobieta schodziła wolnym krokiem, a gdy mijała gospodynię, posłała jej mdły, nic nie znaczący uśmiech, jakby w ten sposób chciała usprawiedliwić swą obecność.
Jola patrzyła za nią. Naraz błysnęła jej myśl. Jeżeli teraz nie wykorzysta odpowiedniej chwili, to straci nadzwyczajną okazję. Pobiegła więc szybko do srebrnej pani i zapytała. niewinnie:
- Przepraszam bardzo, czy mogłaby mi pani pożyczyć na pół godziny tego
im łódka?<br> - Oczywiście. A gdzie ten składak?<br> - Licho ich wie. Może w ogóle to nie był składak. Ja już sama nie wiem, co o tym myśleć...<br>Na górze skrzypnęły drzwi. Po chwili na schodach ukazała się srebrna strzecha lokatorki plebanii. Kobieta schodziła wolnym krokiem, a gdy mijała gospodynię, posłała jej mdły, nic nie znaczący uśmiech, jakby w ten sposób chciała usprawiedliwić swą obecność.<br>Jola patrzyła za nią. Naraz błysnęła jej myśl. Jeżeli teraz nie wykorzysta odpowiedniej chwili, to straci nadzwyczajną okazję. Pobiegła więc szybko do srebrnej pani i zapytała. niewinnie:<br> - Przepraszam bardzo, czy mogłaby mi pani pożyczyć na pół godziny tego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego