którego Astran jest nieformalnym następcą. Autor książeczki twierdzi, że z jego prywatnej ankiety wynika, iż tylko co piątej osobie wciągniętej w tryby udało się zwerbować tylu uczestników, by odzyskać wpłaconą sumę. Jeszcze mniej jest tych, którzy zarabiają. <br><br> Były dyrektor, jak wynika z jego deklaracji, cierpiący z powodu wyrzutów sumienia, odsłania mechanizm chwytów stosowanych do zwerbowania nowych osób, podaje program szkoleń i scenariusz prezentacji, a nawet (niedostępne dla wchodzących do Astrana) odbitki regulaminu i umów oraz machinacje podatkowe. <br><br>- Odwróciły się ode mnie bliskie mi osoby, zwłaszcza te, z którymi przyjaźniłem się od lat - zwierza się <orig>eksdyrektor</>, który sam zwerbował kilkanaście osób, wykorzystując