Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1920
i zdrowym, a nie takim, jakim go się widzieć chciało. Czy ja wiem, jaki by był mój Ferdek teraz - w tej całej maltretacji dzisiejszej? Łobuz był okrutny, a tak wiem przynajmniej, że jest bohater, i tyle.

MATKA (2)
błagalnie
Moja Doroto, czyż Dorota nie widzi, nie czuje, że ja się męczę, okropnie męczę. Ja nie mogę już pracować, a on - on ciągle zajęty i taki daleki ode mnie, na tyle wyższy ponad wszystko, że ja nie mogę mu przypomnieć, że ja już nie mogę... tymi robótkami - o Boże! Cały dom... Och, moje oczy... ja już ślepnę, mnie doktor zabronił do końca
i zdrowym, a nie takim, jakim go się widzieć chciało. Czy ja wiem, jaki by był mój Ferdek teraz - w tej całej maltretacji dzisiejszej? Łobuz był okrutny, a tak wiem przynajmniej, że jest bohater, i tyle.<br>&lt;page nr=168&gt;<br> MATKA (2)<br> błagalnie<br>Moja Doroto, czyż Dorota nie widzi, nie czuje, że ja się męczę, okropnie męczę. Ja nie mogę już pracować, a on - on ciągle zajęty i taki daleki ode mnie, na tyle wyższy ponad wszystko, że ja nie mogę mu przypomnieć, że ja już nie mogę... tymi robótkami - o Boże! Cały dom... Och, moje oczy... ja już ślepnę, mnie doktor zabronił do końca
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego