Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1920
zabija. Chciałbym żyć krótko jak efemeryda, ale tęgo, a tu wlecze się ta gówniarska kiełbasa bez końca, aż za szary, nudny, jałowcowo-nieśmiertelnikowy horyzont beznadziejnego jałowego dnia, gdzie czeka wszawa, zatęchła śmierć. Wciórności do mogilnego kubła - czy jak tam - wszystko jedno.
KSIĘŻNA
zakrywa oczy w zachwycie
Spełnia się sen! Znalazłam media dla mego drugiego wcielenia na tej ziemi.
Do Szewców
Chciałabym uwznioślić waszą nienawiść, zamienić zawiść, zazdrość, wściekłość i nienasycenie życiem na dziką twórczą energię dla hiperkonstrukcji - tak się to nazywa - nowego życia społecznego, którego zarodki tkwią na pewno w waszych duszach, nie mających na pewno również nic wspólnego z waszymi
zabija. Chciałbym żyć krótko jak efemeryda, ale tęgo, a tu wlecze się ta gówniarska kiełbasa bez końca, aż za szary, nudny, jałowcowo-nieśmiertelnikowy horyzont beznadziejnego jałowego dnia, gdzie czeka wszawa, zatęchła śmierć. Wciórności do mogilnego kubła - czy jak tam - wszystko jedno.<br> KSIĘŻNA<br> zakrywa oczy w zachwycie<br>Spełnia się sen! Znalazłam media dla mego drugiego wcielenia na tej ziemi.<br> Do Szewców<br>Chciałabym uwznioślić waszą nienawiść, zamienić zawiść, zazdrość, wściekłość i nienasycenie życiem na dziką twórczą energię dla hiperkonstrukcji - tak się to nazywa - nowego życia społecznego, którego zarodki tkwią na pewno w waszych duszach, nie mających na pewno również nic wspólnego z waszymi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego