Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
bo najwyższa i najsłynniejsza góra świata nie robi na mnie silnego wrażenia. Nasza podróż do Tybetu, ludzie, których tam spotkałyśmy, droga przez górskie przełęcze, intensywne światło słońca i ciemność we wnętrzach klasztornych, białe mury tybetańskich domów, przełamany żółcią i różem burgundowy kolor habitów, ostre górskie powietrze i mdły zapach świątyń, melodia sutry i brzęk dzwonków w rękach modlących się pielgrzymów wbiły się w pamięć, znieczulają na wszystko inne, układając się w jedno spójne, najbardziej intensywne doznanie.
Samolot schodzi do lądowania. Czuję turbulencje. Kathmandu figuruje na liście dziesięciu najbardziej niebezpiecznych lotnisk całego świata. Proszę mi tylko nie mówić, na której pozycji.

Informator
bo najwyższa i najsłynniejsza góra świata nie robi na mnie silnego wrażenia. Nasza podróż do Tybetu, ludzie, których tam spotkałyśmy, droga przez górskie przełęcze, intensywne światło słońca i ciemność we wnętrzach klasztornych, białe mury tybetańskich domów, przełamany żółcią i różem burgundowy kolor habitów, ostre górskie powietrze i mdły zapach świątyń, melodia sutry i brzęk dzwonków w rękach modlących się pielgrzymów wbiły się w pamięć, znieczulają na wszystko inne, układając się w jedno spójne, najbardziej intensywne doznanie.<br>Samolot schodzi do lądowania. Czuję turbulencje. Kathmandu figuruje na liście dziesięciu najbardziej niebezpiecznych lotnisk całego świata. Proszę mi tylko nie mówić, na której pozycji.<br><br>Informator
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego