Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 08.27
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
skrzyżowaniu do wypadków dochodzi często. - W ten wtorek było z pięć stłuczek - wylicza właściciel pobliskiego sklepu "Gosposia".
Jego żona dodaje jednak, że gdy zginął Sławek, huk był większy niż zwykle. Taki, że chyba wszyscy z całej okolicy usłyszeli.
Usłyszeli i wybiegli na ulicę. Sławek leżał we krwi na chodniku, a mercedes zawracał spod hotelu. Marek W. wrócił do rannego i zatrzymał się na chodniku za nim. Ludzie wykrzykiwali za nim "morderca!".
Teraz, przechodząc koło zniczy, wiele osób też mruczy pod nosem: - Ta wesz... po wolności chodzi.

Trzeba patrzeć na ręce...

Oficjalne informacje o śmierci 22-letniego Sławomira Pelsa są takie: - We
skrzyżowaniu do wypadków dochodzi często. - W ten wtorek było z pięć stłuczek - wylicza właściciel pobliskiego sklepu "Gosposia". <br>Jego żona dodaje jednak, że gdy zginął Sławek, huk był większy niż zwykle. Taki, że chyba wszyscy z całej okolicy usłyszeli. <br>Usłyszeli i wybiegli na ulicę. Sławek leżał we krwi na chodniku, a mercedes zawracał spod hotelu. Marek W. wrócił do rannego i zatrzymał się na chodniku za nim. Ludzie wykrzykiwali za nim "morderca!". <br>Teraz, przechodząc koło zniczy, wiele osób też mruczy pod nosem: - Ta wesz... po wolności chodzi.<br><br>&lt;tit&gt;Trzeba patrzeć na ręce...&lt;/&gt;<br><br>Oficjalne informacje o śmierci 22-letniego Sławomira Pelsa są takie: - We
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego