Starałam się w ten sposób dać mu do zrozumienia, że robi wszystko, jak należy, tylko jak dla mnie odrobinę zbyt szybko. Nie potrzebowałam wielkich dyskusji, wystarczyło kilka wyszeptanych "później".<br>Oczywiście, jeśli chodzi o rozegranie sprawy w czasie, jest jeszcze jeden problem, który może skutecznie zgasić twoją namiętność: gdy on osiąga metę, zanim ty jeszcze ruszyłaś z bloków startowych. Najlepszym sposobem na uniknięcie takiej sytuacji jest udawanie niedostępnej i niedopuszczanie do punktu kulminacyjnego, aż nie będziesz na to zupełnie gotowa. Pamiętaj, że w tej grze to ty pilnujesz słodkich drzwi... <br>- Mój chłopak ma taki zwyczaj, że kiedy tylko się rozbierzemy, od razu