Typ tekstu: Książka
Autor: Borowa Maria
Tytuł: Dominika znaczy niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1988
z prawa na lewo, niespiesznie.
Franciszek Kuśmierowski...
Mały potarganiec potrzebował dużo papieru na opis krótkiej
drogi życiowej i rejestrację chuderlawego ciała z lwią
grzywą.
- Masz kogoś? - spytał bardzo poważnego na
zdjęciu, niepodobnego do siebie gnomika.
Nie miał. Od urodzenia w Domach. Najpierw małego, potem
dużego (stań na palcach, będziesz miał metr dwadzieścia...)
dziecka. Siedem lat dwa miesiące, nie sześć, jak ocenił
kudłacza na oko. Te dwa miesiące znaczyły przypisanie
do dużych. Bez postrzyżyn z przyjęciem na słodko
i urodzinowym tortem ze świeczkami. Z ojcowską, od
zameldowania w Kaleniu, władzą pana kierownika - Taty.
Wie o nowym synu Franciszku czy nie? Czytał. Mógł
z prawa na lewo, niespiesznie.<br>Franciszek Kuśmierowski...<br>Mały potarganiec potrzebował dużo papieru na opis krótkiej <br>drogi życiowej i rejestrację chuderlawego ciała z lwią <br>grzywą.<br>- Masz kogoś? - spytał bardzo poważnego na <br>zdjęciu, niepodobnego do siebie gnomika.<br>Nie miał. Od urodzenia w Domach. Najpierw małego, potem <br>dużego (stań na palcach, będziesz miał metr dwadzieścia...) <br>dziecka. Siedem lat dwa miesiące, nie sześć, jak ocenił <br>kudłacza na oko. Te dwa miesiące znaczyły przypisanie <br>do dużych. Bez postrzyżyn z przyjęciem na słodko <br>i urodzinowym tortem ze świeczkami. Z ojcowską, od <br>zameldowania w Kaleniu, władzą pana kierownika - Taty. <br>Wie o nowym synu Franciszku czy nie? Czytał. Mógł
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego