Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie
Nr: 14.02
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
Trucizna dostała się do rzeki Cisy wskutek wypadku w rumuńskiej kopalni.

Szlak cyjanku znaczą tony martwych ryb. Wydobyto ich już 100 ton. Zaczęło się w Rumunii, gdzie 30 stycznia przelała się woda nad tamą przy kopalni złota Aurul koło miejscowości Baia Mare, położonej w pobliżu granicznego miasta Oradea. 100 tys. metrów sześciennych cyjanku dostało się do rzeki Lapus, która wpada do Cisy. Ta poniosła truciznę na Węgry.
W piątek cyjanek dotarł do Wojwodiny - północnego regionu Serbii, tuż przy granicy z Węgrami. Symptomy były takie jak u sąsiadów - w powietrzu unosił się migdałowy zapach cyjanku, a martwe ryby zaczęły wypływać na powierzchnię brzuchami
Trucizna dostała się do rzeki Cisy wskutek wypadku w rumuńskiej kopalni.&lt;/&gt;<br><br>Szlak cyjanku znaczą tony martwych ryb. Wydobyto ich już 100 ton. Zaczęło się w Rumunii, gdzie 30 stycznia przelała się woda nad tamą przy kopalni złota Aurul koło miejscowości Baia Mare, położonej w pobliżu granicznego miasta Oradea. 100 tys. metrów sześciennych cyjanku dostało się do rzeki Lapus, która wpada do Cisy. Ta poniosła truciznę na Węgry. <br>W piątek cyjanek dotarł do Wojwodiny - północnego regionu Serbii, tuż przy granicy z Węgrami. Symptomy były takie jak u sąsiadów - w powietrzu unosił się migdałowy zapach cyjanku, a martwe ryby zaczęły wypływać na powierzchnię brzuchami
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego