zwłaszcza przy dzieciach. On nie pyta, ona nie pozwala, ja nic nie mówię.<br><br>Waszyngton 1995 </><br><br><div sex="m"><br><tit>Szkic rodzinny</><br><br>Rodzina mojej matki pochodziła z Kutna i z Kalisza, babka była zdaje się z Kutna, a dziadek z Kalisza, ale matka już się urodziła w Warszawie. Wiem, bo kiedyś wydostałam w Polsce jej metrykę. Babka była ortodoksyjna, z bardzo niezasymilowanej rodziny. Dziadek miał kamienice w Kaliszu. Mieli też domy w Warszawie, które zostały zniszczone w czasie wojny i właściwie nic z tego nie zostało, ale wiem, że moja ciotka - okradając mnie - odebrała dość dużo z tego, co ocalało w Kaliszu. Oprócz tego dziadek miał