Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: Czarne oceany
Rok: 2004
definiowały się poprzez stan bankowych kont.
Nie było żadnych szumnych ustaw, nagłych rewolucji, konkretnych postanowień, nic takiego Nicholas nie pamiętał. Poszło to stopniowymi przybliżeniami, cichą kumulacją sądowych precedensów i obyczaju prawnego. Sto pięćdziesiąt lat temu - komu przyszłoby do głowy podawać kobietę do sądu za uśmiechnięcie się do mijanego na ulicy mężczyzny? Oglądał filmy z tamtej epoki, toteż miał porównanie (chociaż zdawał sobie sprawę, że sztuka zawsze ekstremalizuje). To w ogóle nie była ta sfera, dziedzina prawa zaczynała się podówczas kilka kilometrów dalej. Ale w miarę jak jego konkurenci tracili na znaczeniu, ono zagarniało opuszczone tereny. Skoro nie znasz innych reguł i
definiowały się poprzez stan bankowych kont.<br>Nie było żadnych szumnych ustaw, nagłych rewolucji, konkretnych postanowień, nic takiego Nicholas nie pamiętał. Poszło to stopniowymi przybliżeniami, cichą kumulacją sądowych precedensów i obyczaju prawnego. Sto pięćdziesiąt lat temu - komu przyszłoby do głowy podawać kobietę do sądu za uśmiechnięcie się do mijanego na ulicy mężczyzny? Oglądał filmy z tamtej epoki, toteż miał porównanie (chociaż zdawał sobie sprawę, że sztuka zawsze ekstremalizuje). To w ogóle nie była ta sfera, dziedzina prawa zaczynała się podówczas kilka kilometrów dalej. Ale w miarę jak jego konkurenci tracili na znaczeniu, ono zagarniało opuszczone tereny. Skoro nie znasz innych reguł i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego