Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
wraca z pracy, patrzy, kran naprawiony.
- Kto naprawił kran? - pyta żonę.
- Poprosiłam sąsiada i naprawił.
- I nic za to nie chciał?
- A chciał, chciał! Powiedział, żebym się z nim przespała albo żebym mu zaśpiewała.
- No i co mu zaśpiewałaś?
- A co to ja, śpiewaczka jestem?

Zwierzenie
- Słuchaj, czy patrzysz swojemu mężowi w oczy podczas stosunku?
- Hmm... Raz spojrzałam... Stał w drzwiach.

Higienista
- Ja to mam żonę: niechlujna, bałaganiara, a jaka pyskata - skarży się Kowalski koledze. - Nigdy nie sprząta. Budzę się, a tu brud, bałagan, nawet wysikać się nie można, bo nieumyte naczynia leżą w zlewie.

Erotoman
Kowalska dokładnie przegląda garnitur męża
wraca z pracy, patrzy, kran naprawiony.<br>- Kto naprawił kran? - pyta żonę.<br>- Poprosiłam sąsiada i naprawił.<br>- I nic za to nie chciał?<br>- A chciał, chciał! Powiedział, żebym się z nim przespała albo żebym mu zaśpiewała.<br>- No i co mu zaśpiewałaś?<br>- A co to ja, śpiewaczka jestem?<br><br>Zwierzenie<br>- Słuchaj, czy patrzysz swojemu mężowi w oczy podczas stosunku?<br>- Hmm... Raz spojrzałam... Stał w drzwiach.<br><br>Higienista<br>- Ja to mam żonę: niechlujna, bałaganiara, a jaka pyskata - skarży się Kowalski koledze. - Nigdy nie sprząta. Budzę się, a tu brud, bałagan, nawet wysikać się nie można, bo nieumyte naczynia leżą w zlewie.<br><br>Erotoman<br>Kowalska dokładnie przegląda garnitur męża
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego