Typ tekstu: Książka
Autor: Kowalewska Hanna
Tytuł: Tego lata, w Zawrociu
Rok: 1998
że jej nie widzę, ale Sonia nie dała za wygraną. Zabrała swoją kawę i przysiadła się do mego stolika.
- Wyglądasz jak szprotka przepuszczona przez wyżymaczkę - rzuciła swoim tubalnym głosem, który robił wstrząsające wrażenie przy ślicznej buźce i smukłym ciele. W zespole nazywano ją Tubą. - Ale z ciebie ryzykantka.
- Sonia, daj mi spokój.
- Zastanawiam się właśnie, co ty takiego w sobie masz, że Michałek z Don Juana zmienia się w starego piernika. Ta nowa skarżyła się, że ani razu nie uszczypnął jej w tyłek. Słyszałaś coś podobnego?
- Nie.
- A szczypią ją wszyscy. Bo też jest w co.
- Ja mu nie żałuję.
- No
że jej nie widzę, ale Sonia nie dała za wygraną. Zabrała swoją kawę i przysiadła się do mego stolika.<br>- Wyglądasz jak szprotka przepuszczona przez wyżymaczkę - rzuciła swoim tubalnym głosem, który robił wstrząsające wrażenie przy ślicznej buźce i smukłym ciele. W zespole nazywano ją Tubą. - Ale z ciebie ryzykantka.<br>- Sonia, daj mi spokój.<br>- Zastanawiam się właśnie, co ty takiego w sobie masz, że Michałek z Don Juana zmienia się w starego piernika. Ta nowa skarżyła się, że ani razu nie uszczypnął jej w tyłek. Słyszałaś coś podobnego?<br>- Nie.<br>- A szczypią ją wszyscy. Bo też jest w co.<br>- Ja mu nie żałuję.<br>- No
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego