inne. Wnętrze jej wypełniał popiół; służyła do tracenia ludzi znacznych <br>stanowiskiem lub urodzeniem, których należało usunąć bez śladów, widowiska i <br>wiadomości pospólstwa. Skazańca wiedziono na szczyt i strącano w popiół. Własnym <br>ciężarem zapadał się głębiej i głębiej, popiół zatykał gardło, tłumił oddech, <br>głos. Jeżeli w rozpaczliwym szamotaniu skazaniec natrafił w miałkiej otchłani <br>na twardy przedmiot, mogły to być tylko kości jednego z jego poprzedników. Nikt <br>nigdy nie wyszedł żywy z posępnej Studni Milczenia.<br><br><br>Zakład mistrza Taribala słynął nie tylko w Ur, lecz i w grodach okolicznych. <br>Zatrudniał kilkudziesięciu robotników zajętych mieszaniem gliny, formowaniem <br>jej w cegły, tabliczki, pryzmy ośmiokątne, cylindry, odciskaniem