Typ tekstu: Książka
Autor: Brandys Marian
Tytuł: Nieznany książę Poniatowski
Rok wydania: 1960
Rok powstania: 1994
i kurtce z prostego płótna, bez żadnych odznak starszeństwa, i rzekł: Wstyd mi, że pan mnie tu zastaje, ale przynajmniej widzi pan, jak utrzymuję pański dom". I rzeczywiście, wszystkie piękne meble kazał złożyć do magazynu, nie zachowując sobie żadnego wygodnego sprzętu. W maleńkim pokoiku, w którym załatwiał wszystkie swoje sprawy, miał tylko stół i krzesła, jakie spotykało się w najuboższych zajazdach. Kiedy po raz pierwszy spotkał mojego odźwiernego, ukłonił mu się w pas i przedstawił się: "Oto jestem Suworow, do twych usług". Taki był ten człowiek, który naprzeciw okien mego pałacu wyrżnął ludność Pragi! Ponieważ znał mnie od dawna, powiedział mi
i kurtce z prostego płótna, bez żadnych odznak starszeństwa, i rzekł: Wstyd mi, że pan mnie tu zastaje, ale przynajmniej widzi pan, jak utrzymuję pański dom". I rzeczywiście, wszystkie piękne meble kazał złożyć do magazynu, nie zachowując sobie żadnego wygodnego sprzętu. W maleńkim pokoiku, w którym załatwiał wszystkie swoje sprawy, miał tylko stół i krzesła, jakie spotykało się w najuboższych zajazdach. Kiedy po raz pierwszy spotkał mojego odźwiernego, ukłonił mu się w pas i przedstawił się: "Oto jestem Suworow, do twych usług". Taki był ten człowiek, który naprzeciw okien mego pałacu wyrżnął ludność Pragi! Ponieważ znał mnie od dawna, powiedział mi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego