Typ tekstu: Książka
Autor: Bahdaj Adam
Tytuł: Wakacje z duchami
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1962
plebanii?
Kilkoma susami dopadł pokrowca, ukląkł przed nim i wolną ręką zaczął obmacywać wilgotny brezent. Był to gruby, solidny materiał wzmocniony na szwach i po bokach rzemieniami. Mosiężne sprzączki służące do zapinania zostały rozpięte. Ręka Perełki błądząca we wnętrzu pokrowca napotkała papierowy worek i nagle jak w mące ugrzęzła w miałkiej substancji. Perełka bliżej przyświecił latarką. Dłoń jego była osypana popielatym pudrem... W worku znajdował się cement.
"Ładny składak! - pomyślał. - Paragon miał dobrego nosa. Słusznie podejrzewał malarza i jego wspólników. Ale, do stu tysięcy korniszonów, po cóż oni taskali tutaj cement?"
Na odpowiedź nie musiał długo czekać. Gdy tylko powiódł latarką
plebanii?<br>Kilkoma susami dopadł pokrowca, ukląkł przed nim i wolną ręką zaczął obmacywać wilgotny brezent. Był to gruby, solidny materiał wzmocniony na szwach i po bokach rzemieniami. Mosiężne sprzączki służące do zapinania zostały rozpięte. Ręka Perełki błądząca we wnętrzu pokrowca napotkała papierowy worek i nagle jak w mące ugrzęzła w miałkiej substancji. Perełka bliżej przyświecił latarką. Dłoń jego była osypana popielatym pudrem... W worku znajdował się cement.<br>"Ładny składak! - pomyślał. - Paragon miał dobrego nosa. Słusznie podejrzewał malarza i jego wspólników. Ale, do stu tysięcy korniszonów, po cóż oni taskali tutaj cement?"<br>Na odpowiedź nie musiał długo czekać. Gdy tylko powiódł latarką
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego