że ktoś ma legitymację partyjną? Bo dotychczas to obawiam się, że znaczy niewiele, a dla wielu nie znaczy nic. Kompletnie.</><br> Z.B.: <who10>To tak jak z pojęciem inteligencja". Znam wielu wykształconych nieinteligentnych, i wielu nie wykształconych - inteligentnych...</><br> Z.S.: <who7>Posłuchajcie, czy się z tym zgadzacie?! Nasunął mi się pewien wspólny mianownik jako weryfikator całych tych naszych rozważań: kategoria narodu. Odnosząc go do tego, co przed chwilą: okazuje się, że czy partyjny, czy bezpartyjny, to nie jest żadne kryterium.<br>"Solidarny" czy niesolidarny", być może, <orig>łacno</> się okaże, że też nie jest kryterium. Zostaje jedno według mnie, czy ktoś autentycznie myśli w kategoriach