Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
Egipcie, nie mógł oprzeć się podążaniu wzrokiem za zakwefionymi Arabkami. Marzył, żeby poznać ich czarne i oliwkowe ciała. Wydawały mu się tak inne od kobiet jego rasy, tak egzotyczne, niosące w sobie nieokreśloną tajemnicę, obietnicę jakiejś szczególnej rozkoszy, której nie mogły mu dać kobiety o białej cerze. Wiedział, że mógłby mieć wiele z nich, że ze swoją klasyczną urodą i zajmowanym stanowiskiem był dla wielu bardzo pociągający. Nigdy jednak się na nic nie odważył. Ani na niewinną rozmowę, ani na gest świadczący o zainteresowaniu, nie mówiąc już o muśnięciu skóry, której kolor tak go pociągał.
Wiedział: Giselle nie zniosłaby świadomości, że
Egipcie, nie mógł oprzeć się podążaniu wzrokiem za zakwefionymi Arabkami. Marzył, żeby poznać ich czarne i oliwkowe ciała. Wydawały mu się tak inne od kobiet jego rasy, tak egzotyczne, niosące w sobie nieokreśloną tajemnicę, obietnicę jakiejś szczególnej rozkoszy, której nie mogły mu dać kobiety o białej cerze. Wiedział, że mógłby mieć wiele z nich, że ze swoją klasyczną urodą i zajmowanym stanowiskiem był dla wielu bardzo pociągający. Nigdy jednak się na nic nie odważył. Ani na niewinną rozmowę, ani na gest świadczący o zainteresowaniu, nie mówiąc już o muśnięciu skóry, której kolor tak go pociągał.<br>Wiedział: Giselle nie zniosłaby świadomości, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego