Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie i Nowoczesność
Nr: 553
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1981
z 198 r. twierdziłem, że w uczonym chciano widzieć raczej Edisona, niż Einsteina.
Po wrzuceniu do jednego worka nauki i techniki zaczęto żądać efektów praktycznych, operować narzutami, limitami, refundacją i wreszcie zyskiem oraz produktem. Kiedy okazało się, że jedynym zyskiem z Nauki jest podniesienie jej rangi i zwiększenie udziału w międzynarodowym podziale pracy (badawczej), a jedynym produktem książka i publikacja, wówczas nakłady we wspólnym worku zaczęły przemieszczać się w dziwny sposób zanikając "do zgubienia" (jak mówią krawcy) z kieszeni "Nauka''. Co więcej, im mniej było pieniędzy, tym silniej rozrastała się biurokratyczna machina planowania i sprawozdawczości. Koordynator traci, a my? Ano, planowało
z 198 r. twierdziłem, że w uczonym chciano widzieć raczej Edisona, niż Einsteina.<br>Po wrzuceniu do jednego worka nauki i techniki zaczęto żądać efektów praktycznych, operować narzutami, limitami, refundacją i wreszcie &lt;hi rend="bold"&gt;zyskiem&lt;/&gt; oraz &lt;hi rend="bold"&gt;produktem&lt;/&gt;. Kiedy okazało się, że jedynym zyskiem z Nauki jest podniesienie jej rangi i zwiększenie udziału w międzynarodowym podziale pracy (badawczej), a jedynym produktem książka i publikacja, wówczas nakłady we wspólnym worku zaczęły przemieszczać się w dziwny sposób zanikając "do zgubienia" (jak mówią krawcy) z kieszeni "Nauka''. Co więcej, &lt;hi rend="bold"&gt;im mniej było pieniędzy, tym silniej rozrastała się biurokratyczna machina planowania i sprawozdawczości.&lt;/&gt; Koordynator traci, a my? Ano, planowało
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego