przepiękny taras i z tego tarasu jest wyjście na bardzo duży ogród. Zupełnie. Trawka, drzewka, grile, kwiaty, super. I do tego miały mieć, zamówione było oddzielne menu. Inne jedzenie było dla dorosłych i zupełnie stół wyglądał dzieci. Dzieci <vocal desc="yyy"> Adasia. Gości Adasia, jak ja to mówię. </><br><who1>Tak tak tak. </><br><who2>Ponieważ oni mieli dużo owoców, dużo słodyczy, <vocal desc="yyy"> sam obiad był zupełnie inaczej, bo dziecko nie zje <unclear>dewolaja</>, nie zje... żeby zje to jakiegoś schabowego albo jakiś jakaś pierś z kurczaczka. Coś co jest delikatne. </><br><who1>Tak tak. </><br><who2>Bo dziecko nie mogło zjeść flaków, tylko więc trzeba było im zamówić rosołek. Poza tym bardzo fajnie