swej pracy. Najważniejszym celem treningu jest<br>opanowanie zupełne ciała przez wolę".<br> Poetycką odmianę apoteozy sportu spotykamy u Jarosława<br>Iwaszkiewicza:<br><br> <q>Jeżeli wy, którzy biegniecie<br>(długa jest droga z Nazaretu do Aten),<br>jeżeli wy, którzy biegniecie,<br>spotkacie w drodze te wszystkie postacie, które jak chmura<br>gołębi ponad wami lecą,<br>i które się mieszają z wami jak wojska anielskie,<br>tak, że nie rozpoznasz, kto żywy a kto jest umarły,<br>jeżeli wy<br>poczujecie na sobie ich rękę łaskawą,<br>jeżeli w sercu poczujecie ich serce,<br>a w głowie ich głos,<br>pamiętajcie zawołać u mety, jak żołnierz ateński:<br>- Radujcie się bracia! Nasze jest zwycięstwo!!.</><br><br><br>(Jarosław Iwaszkiewicz, Oda