przymusowej nędzy ich bytowania i DNA ich żywota.<br> Jak każdy człowiek na stanowisku, miał admirał Vernon swych zwolenników i wrogów, a każdy z nich inaczej interpretował ochrzczenie przez niego rumu wodą.<br> Zwolennicy twierdzili, że chcąc utrzymać załogę w zdrowiu, kazał w tropikalnym klimacie wszystkim marynarzom pić rum z wodą. Nazwano mieszaninę tę GROG - od jego SURDUTA z wielbłądziej sierści, zwanego GROGRAM, a skróconego do GROG.<br> Przeciwnicy admirała twierdzili, że nienawidził pijaków, a szczególnie KOLEKCJONERÓW rumu, nie pijących swych racji w momencie ich rozdawania, lecz cierpliwie kolekcjonujących je tak długo, aż mieli pełną butelkę, by upić się do nieprzytomności. Według admirała, jedynym