Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Całe zdanie nieboszczyka
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 1969
przypomniałam sobie o zasłonie dymnej.
Ze złowrogim "puff" wyrosła za mną wielka czarna chmura i światło reflektora przygasło. Zrobiłam "puff" drugi raz i skręciłam ku wschodowi, bo w pierwszej chwili ruszyłam do ucieczki za bardzo na zachód. Dwie czarne chmury rozlały się we wszystkie strony wszerz i wzwyż i kiedy migający światłami ścigacz wydostał się z nich, byłam od niego znacznie dalej niż przedtem. Nie musiałam robić "puff" trzeci raz, moje silniki były lepsze, jeszcze parę minut i wstrętny potwór został z tyłu.
W dziesięć minut potem pokazał się drugi na prawo przede mną. "Żebyście zdechli!" - pomyślałam z rozpaczą i zaczęłam
przypomniałam sobie o zasłonie dymnej.<br>Ze złowrogim "puff" wyrosła za mną wielka czarna chmura i światło reflektora przygasło. Zrobiłam "puff" drugi raz i skręciłam ku wschodowi, bo w pierwszej chwili ruszyłam do ucieczki za bardzo na zachód. Dwie czarne chmury rozlały się we wszystkie strony wszerz i wzwyż i kiedy migający światłami ścigacz wydostał się z nich, byłam od niego znacznie dalej niż przedtem. Nie musiałam robić "puff" trzeci raz, moje silniki były lepsze, jeszcze parę minut i wstrętny potwór został z tyłu.<br>W dziesięć minut potem pokazał się drugi na prawo przede mną. "Żebyście zdechli!" - pomyślałam z rozpaczą i zaczęłam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego