Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Liryka mojego życia
Lata powstania: 1921-1969
natchnionej wiary...

Niech młoty metalowe
Dźwigną swój ciężar dumny,
Niech spadną na mą głowę
I wbiją mnie do trumny.



DZIEŃ ZADUSZNY
Kiedy miedzianą rdzą
Pożółkłych jesiennych liści więdną obłoki,
Zgadujemy, czego od nas obłoki chcą,
Smutniejące w dali swojej wysokiej.

Na siwych puklach układa się babie lato,
Na grobach lampy migocą umarłym duszom,
Już niedługo, niedługo czekać nam na to,
Już i nasze dusze ku tym lampom wkrótce wyruszą.

Jeżeli życie jest nicią - można przeciąć tę nić,
I odpłynąć na obłoku niby na srebrnej tratwie...
Ach, jak łatwo, ach, jak łatwo byłoby żyć,
Gdyby nie żyć było jeszcze łatwiej!



DZIESIĄTA NOC
natchnionej wiary...<br><br>Niech młoty metalowe<br>Dźwigną swój ciężar dumny,<br>Niech spadną na mą głowę<br>I wbiją mnie do trumny.&lt;/&gt;<br><br><br><br>&lt;div sex="m"&gt;&lt;tit&gt;DZIEŃ ZADUSZNY&lt;/&gt;<br> Kiedy miedzianą rdzą<br>Pożółkłych jesiennych liści więdną obłoki,<br>Zgadujemy, czego od nas obłoki chcą,<br>Smutniejące w dali swojej wysokiej.<br><br>Na siwych puklach układa się babie lato,<br>Na grobach lampy migocą umarłym duszom,<br>Już niedługo, niedługo czekać nam na to,<br>Już i nasze dusze ku tym lampom wkrótce wyruszą.<br><br>Jeżeli życie jest nicią - można przeciąć tę nić,<br>I odpłynąć na obłoku niby na srebrnej tratwie...<br>Ach, jak łatwo, ach, jak łatwo byłoby żyć,<br> Gdyby nie żyć było jeszcze łatwiej!&lt;/&gt;<br><br><br><br>&lt;div sex="m"&gt;&lt;tit&gt;DZIESIĄTA NOC
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego