Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Znak
Nr: 11
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1982
pogłębia ich wspólnota. Ale ich związki z mieszkańcami mijanych wsi czy miasteczek są bardzo powierzchowne. A przecież tyle od nich dostają dobra, tak nieraz są gościnnie przyjmowani. Czy nie powinni bardziej się za to odwdzięczać? Czy nie należałoby pomyśleć o jakimś programie dla tych, którzy udzielają gościny pielgrzymom?
O mieszkańcach mijanych miejscowości myśli się sporo od początku, ale w szerszej skali niewiele da się zrobić. Przede wszystkim modlimy się za gospodarzy - na Jasnej Górze, w trakcie drogi i w ciągu roku na pielgrzymkowych Mszach św. Służba korespondencyjna utrzymuje kontakt z gospodarzami przez cały rok, a sztab znowu spotyka się z nimi
pogłębia ich wspólnota. Ale ich związki z mieszkańcami mijanych wsi czy miasteczek są bardzo powierzchowne. A przecież tyle od nich dostają dobra, tak nieraz są gościnnie przyjmowani. Czy nie powinni bardziej się za to odwdzięczać? Czy nie należałoby pomyśleć o jakimś programie dla tych, którzy udzielają gościny pielgrzymom?&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;O mieszkańcach mijanych miejscowości myśli się sporo od początku, ale w szerszej skali niewiele da się zrobić. Przede wszystkim modlimy się za gospodarzy - na Jasnej Górze, w trakcie drogi i w ciągu roku na pielgrzymkowych Mszach św. Służba korespondencyjna utrzymuje kontakt z gospodarzami przez cały rok, a sztab znowu spotyka się z nimi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego