jest to wypoczynek dla wszystkich. Wysokość zresztą też robi swoje.<br>Tym, którzy zgłodnieją w czasie szaleństw na lodowcu Mölltaler Gletscher, polecam zjazd trasą do małego schroniska Weißseehaus, prowadzonego przez przewodnika górskiego, wspinacza i narciarza w jednej osobie, Petera Zrauninga. U niego zjedliśmy smaczny, domowy obiad na pewno nie odgrzewany w mikrofalówce. Do dyspozycji zahartowanych gości Peter ma około 30 miejsc noclegowych. Dodatkowo także ciekawe oferty zimowe - <orig>skialpinizm</> i wycieczki letnie - trasy górskie, poszukiwanie minerałów, szkoła wspinaczkowa.<br>Allan nie musi się specjalnie mordować, aby nauczyć nas jazdy na nartach, najczęściej więc czekamy na niego krótką chwilę w schronisku u Petera, kosztując domowego