Typ tekstu: Książka
Autor: Białołęcka Ewa
Tytuł: Tkacz iluzji
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1997
pomieszania i irytacji.
- Mistrzostwo - rzekł Gryf półgłosem, gdy zeszli z pokładu i oddalili się trochę. - Co to znaczy "oskanować"?
- Nie mam pojęcia - odpowiedział Promień, wzruszając nieznacznie ramieniem. - Wymyśliłem to. Dobrze brzmi, no nie?

Tymczasem my, cała reszta, głowiliśmy się, jak zdjąć Grzywie z szyi klucz do szafy z jego tajemniczymi miksturami.
"Zaczaić się i dać mu po głowie" - zaproponował Stalowy bez przekonania.
"Oszalałeś?!" - zgorszył się Koniec. - "Walniesz go za słabo, a posieka nas na miejscu. Za mocno... poślesz człowieka za Bramę i będziesz mordercą!"
"Czy on nigdy nie zdejmuje go z szyi?"
"Pewnie w kąpieli albo w intymnej sytuacji."
"To niegłupie
pomieszania i irytacji.<br>- Mistrzostwo - rzekł Gryf półgłosem, gdy zeszli z pokładu i oddalili się trochę. - Co to znaczy "oskanować"?<br>- Nie mam pojęcia - odpowiedział Promień, wzruszając nieznacznie ramieniem. - Wymyśliłem to. Dobrze brzmi, no nie?<br><br>Tymczasem my, cała reszta, głowiliśmy się, jak zdjąć Grzywie z szyi klucz do szafy z jego tajemniczymi miksturami. <br>"Zaczaić się i dać mu po głowie" - zaproponował Stalowy bez przekonania.<br>"Oszalałeś?!" - zgorszył się Koniec. - "Walniesz go za słabo, a posieka nas na miejscu. Za mocno... poślesz człowieka za Bramę i będziesz mordercą!"<br>"Czy on nigdy nie zdejmuje go z szyi?"<br>"Pewnie w kąpieli albo w intymnej sytuacji."<br>"To niegłupie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego