Typ tekstu: Książka
Autor: Przybora Jeremi
Tytuł: Przymknięte oko opaczności
Rok: 1995
wtedy każdy przystanek może być już ostatnim, tym na którym nieznajoma wysiądzie. Zarówno z "dwójki", jak i z mojego życia. Być może wysiądzie już na zawsze. Ta Niemka to było straszne ludzkie bydlę o pysku różowej, grubej świni z prawie białymi brwiami i rzęsami. Tak obrzydliwym, jakie świnia (zwierzę skądinąd miłe, inteligentne i tragiczne), w ludzkim tylko wydaniu mieć może. A to było w dodatku germańskie wydanie egzemplarza, parodia "nordyzmu". I jak tylko wsiadała do tramwaju, natychmiast ten pysk swój rozwierała na ludzi, których ścisk panujący w polskiej części wagonu, wypychał na zabronione terytorium "šbermenschów". Wystarczyło, żeby ktoś jedną stopą
wtedy każdy przystanek może być już ostatnim, tym na którym nieznajoma wysiądzie. Zarówno z "dwójki", jak i z mojego życia. Być może wysiądzie już na zawsze. Ta Niemka to było straszne ludzkie bydlę o pysku różowej, grubej świni z prawie białymi brwiami i rzęsami. Tak obrzydliwym, jakie świnia (zwierzę skądinąd miłe, inteligentne i tragiczne), w ludzkim tylko wydaniu mieć może. A to było w dodatku germańskie wydanie egzemplarza, parodia "nordyzmu". I jak tylko wsiadała do tramwaju, natychmiast ten pysk swój rozwierała na ludzi, których ścisk panujący w polskiej części wagonu, wypychał na zabronione terytorium "šbermenschów". Wystarczyło, żeby ktoś jedną stopą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego