Ksiądz mówi, że biadolę nad jakimś zegarem; bo jest, proszę księdza nad czym biadolić; ten zegar - to po prostu zadatek piekła; gdy umrę, a potępienie zmieni się w Potępienie, on zostanie pomnożony dziesięć razy, sto razy, tysiąc razy, ale to będzie ten sam zegar! Liczenie sekund - do miliarda, do stu miliardów, miliarda miliardów.<br>Wstał również, podszedł do mnie; wiem, że wróciliśmy do punktu wyjścia, więc już mu się nie chce robić nowej rundki. Jest zmęczony, przetrzymałam go do drugiej w nocy, a pewnie z samego rana odprawia jakąś mszę. Tak, nie ma ochoty gadać dłużej, lecz to dobry człowiek, więc choć