Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 3(151)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
w komisariacie, dziękowałem Bogu, że się go pozbyłem - powiedział przed sądem. Prokuratorowi wyjawił wcześniej, że w ostatnich latach nosił się już z zamiarem zawiadomienia policji i poniesienia kary za błędy młodości, bo tak go gryzło sumienie, nie dawało spokoju. Gdyby chciał uniknąć odpowiedzialności, mógł skłamać, że za jego plecami stali milicjanci i poszturchując go lufami kazali strzelić, bo inaczej go zabiją za odmowę wykonania rozkazu.
Prokurator zażądał kary 15 lat pozbawienia wolności. 12 lutego 1998 roku zapadł wyrok: 8 lat pozbawienia wolności i 5 lat pozbawienia praw obywatelskich. Przewodnicząca składu sędziowskiego uzasadniła łagodność wyroku młodym wówczas (18 lat) wiekiem podsądnego i
w komisariacie, dziękowałem Bogu, że się go pozbyłem&lt;/&gt; - powiedział przed sądem. Prokuratorowi wyjawił wcześniej, że w ostatnich latach nosił się już z zamiarem zawiadomienia policji i poniesienia kary za błędy młodości, bo tak go gryzło sumienie, nie dawało spokoju. Gdyby chciał uniknąć odpowiedzialności, mógł skłamać, że za jego plecami stali milicjanci i poszturchując go lufami kazali strzelić, bo inaczej go zabiją za odmowę wykonania rozkazu.<br>Prokurator zażądał kary 15 lat pozbawienia wolności. 12 lutego 1998 roku zapadł wyrok: 8 lat pozbawienia wolności i 5 lat pozbawienia praw obywatelskich. Przewodnicząca składu sędziowskiego uzasadniła łagodność wyroku młodym wówczas (18 lat) wiekiem podsądnego i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego